Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
detox dzień 2



dzisiaj na tapecie sok jabłkowy i grzanki z ciemnego chleba
pilnuję by dojść do 1200 kalorii

jest dobrze - nie chodzę głodna, mam dobry nastrój, może tylko jestem lekko osłabiona

na wadze po jednym dniu minus 2 kg
to niesamowite ile nosimy w sobie złogów jelitowych - fuj

jutro ostatni dzień detoksu - gotowane warzywa

piję też wodę strukturalną, która także wypłukuje złogi

w przyszłym tygodniu zrobię sobie oczyszczanie stawów, ale to dopiero na weekend
nie można wtedy jeść białka, więc dieta wymaga więcej uwagi...

.

w planie mam jeszcze oczyszczanie nerek i wątroby :)

czuję się świetnie! naprawdę :)


  • oh.my.ass

    oh.my.ass

    9 maja 2011, 15:40

    witam po krótkiej przerwie :)) fajny detox, zastanawiam się czy też nie wypróbować, tylko jakoś tu smutno ostatnio... muszę doczytać nieobecność :) pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki za dobre samopoczucie

  • barylkabb

    barylkabb

    6 maja 2011, 22:55

    no ja już sie doczekać nie moge, czuje sie makabrycznie ocieżała, bleh ale juz jutro zaczynam :) a te grzanki jadłaś na ciepło? nie wiem czy chcesz o tym pisać ale coś poważnego jest twojemu mężowi? jakby nie było trzymam kciuki i myśl koniecznie pozytywnie a wtedy napewno bedzie dobrze.

  • barylkabb

    barylkabb

    6 maja 2011, 22:07

    gdzie jesteś ? pusto bez Ciebie, jak tam dzisiaj ostatni dzień detoxu?

  • AlexKa

    AlexKa

    5 maja 2011, 21:21

    super ten detox, najważniejsze żebyś się dobrze czuła :****