Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
zmiany, zmiany, zmiany



jak zmiany to na całego

co daje największą satysfakcję i poczucie, że coś jest inaczej?
fryzura oczywiście!

zmieniłam kolor - z blondu na czekoladowy brąz ze złotymi refleksami
i skróciłam je - włosy nadal są długie, ale teraz ładnie wycieniowane, z lekko skróconą grzywką, która kończy się na wysokości brody

bardzo fajnie to wygląda :)



  • jbklima

    jbklima

    14 czerwca 2011, 10:26

    pewnie , że tak, zgadzam się bo w internecie można znaleźć wszystko a poza t ym nie cierpię być z nikim skonfliktowana, pozdrawiam serdecznie.

  • menevagoriel

    menevagoriel

    14 czerwca 2011, 10:18

    hej Żabko ;) My filmy też nałogowo oglądamy ;) ale zawsze na kompie :)

  • milenos

    milenos

    14 czerwca 2011, 10:02

    dobrze robicie!!! Dom sto razy jest lepszy niż mieszkanie. a tak jak piszesz, teraz małe mieskzanie w miescie kosztuje tyle co dom poza. Poza tym to nie jest Wasz kolejny dom do kolekcji :D Gdzies mieskzać trzeba :) w końcu zostanie po Was cos dla dzieci :) to też wazne.

  • sabedoria09

    sabedoria09

    13 czerwca 2011, 21:20

    pokaż! pozdrawiam

  • milenos

    milenos

    13 czerwca 2011, 15:38

    fryzjer pomaga jak najbardziej!!! A szalona jestes!! Taka wielka zmiana :):) Mężowi sie podoba?? :) Skoro potrafisz podejmowac decyzje radykalne co do wlosow to z domem pojdzie też gładko :) Jakos nie pamietam zebys podejmowała złe decyzje :) zawsze jest dobrze wiec z domkiem pojdzie tez super :):) nie ma to jak wić swoje gniazdko :) My jeszcze ciągle urzadzamy nasze małe 50metrów :) bo brak kasy i dlatego tak powoli. ale kazda dodatkowa szafka bardzooooo cieszy! :) Ale bedziesz miec zajecie!!!! super :) moze wtedy smutki odejdą w siną dal! a co :)

  • izabelka1976

    izabelka1976

    13 czerwca 2011, 15:03

    Kobieto, ale jesteś odważna! I piszesz tak lekko z blondu na czekoladowy brąz. Nie przeżyłaś szoku może patrząc w lustro? Szkoda, ze nie mozesz nam zaprezentować swojej metamorfozy na zdjęciach. Mnie też w kwietniu fryzjerka polecała zmianę koloru na brąz. Niby mam brązowe o czy i dlatego....A ja....niby mam ochotę na jakąś zmianę, ale się boję :o) Gratuluję odwagi i cieszę się, że tak pozytywnie ta zmiana na Ciebie wpłynęła.