Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
kocham cię życie, choć barwy ściemniasz, choć tej
wędrówki mi nie uprzyjemniasz i marnie się
odwzajemniasz


nikt ci tak nie powie prawdy prosto w oczy jak własny mąż
mąż-wąż normalnie no!

że niby martwię się na zakładkę i bez martwienia się żyć nie mogę...
że niby wina za to, że bywam nieszczęśliwa, leży po mojej stronie, bo jestem dziko uparta i nie dam sobie pomóc
ba! ponoć on widzi, że ja się martwię, bo tak się martwię - no to akurat jest bardzo w moim stylu

mam ochotę kopnąć tego typa w ogon!

rozumienia drugiej osoby chyba nigdy nikt nie nauczy się w 100%

jesteśmy razem już tyle lat, jedno zaczyna zdanie, drugie je kończy,
potrafimy się komunikować bez słów

a czasami czuję jakbyśmy dopiero się poznali
to dziwne uczucie

najgorsze jest to, że takie dyskusje o dupie maryny do niczego nie prowadzą
 mi teraz wydaje się, że jestem okropnym samolubnym malkontentem

idę o zakład, że pan i władca pluje sobie teraz w świeżo zapuszczoną brodę, że mi tak nagadał zamiast zrobić odmartwiający masaż stóp połączony z sesją that 70's show...



obejrzałam sobie na pocieszenie "one day" z anne hathaway - obejrzyjcie i wy :)
zastanawiam się czy kiedyś też tak się przeoczyliśmy... bo teraz jest tak fajnie mimo zgrzytów

obejrzyjcie one day :)




  • KarolinaAnna1983

    KarolinaAnna1983

    10 grudnia 2011, 12:13

    film widzialam :) bardzo lubie :)

  • milenos

    milenos

    9 grudnia 2011, 09:18

    To już chyba zawsze tak bedzie. Raz sie kochają na zabój, raz sie żrą jak psy. Dobrze chociaz, ze my z tych co szybko sie godzą. Bo Wy chyba też nie chodzicie obrażeni kilka dni na siebie? MOja kolezanka robi akcje w stylu wyprowadzki, rzucania rzeczami, rozpowiadania o probach samobojczych - to jest dopiero kwas. Wiec cieszmy sie tym co mamy.... Tak odnosnie przepisow - pieczarki mogę zrobić wczesniej? Wydaje mi sie ze nie.... Raczej max. dnia poprzedniego. A nie chce u mojej mamy (gdzie bedziemy wlasnie dzien przed wigilia) zajmowac za bardzo kuchni. Wkurzy sie,znam ją. Dlatego bardziej mysle o salatce, kawalek blatu do krojenia wygospodaruje sobie. Intryguje mnie kulebiak. tylko potrzebny jakis sprawdzony przepis..... Bede też miec pierniczki i muffinki. Chyba starczy.... z innej beczki - ja przez Ciebie musze liste zrobic co obejrzec, co przeczytac.... bo potem zapomne!!

  • emlu83

    emlu83

    9 grudnia 2011, 09:12

    Powiem Ci, ze ja tez nie rozumiem mezczyzn. Oni sa jacys dziwni... Trzymaj sie

  • mrowaa

    mrowaa

    9 grudnia 2011, 07:43

    Wiesz, ja i Mops to te sama połówki kiwi, a jednak czasem jakby zupełnie z innej planety... dobrze mieć odmienne zdanie, to pozwala złapać dystans do wielu spraw. A dzisiaj znów będzie dobrze, zobaczysz:)))) Buziak:*

  • caiyah

    caiyah

    9 grudnia 2011, 07:16

    hmm mam czasami podobnie z TŹ- i w sumie po jakimś czasie zawsze doceniam jak mi nagada (nawet jak się na początku wściekam) bo potem po przemyśleniach zawsze wyciągam jakieś konstruktywne wnioski.