11:15 witam wtorkowo :)
wczorajszy wpis rzeczywiście był mocno pozytywny :)) to dlatego, że lubię poniedziałki - wydaje mi się wtedy, że wszystko zależy ode mnie :))
menu na dziś:
śniadanie: grahamka z jajkiem na twardo
lunch: warzywa na patelnię
obiad: pieczone ziemniaki z maślanką
dziś mój cudowny nastrój lekko opadł :( kochane moje czy któraś z was miała zabieg prostowania przegrody nosowej? będę bardzo wdzięczna za jakieś info na ten temat
annitkka
6 maja 2008, 23:34jak ci idzie??? u mnie zastoj na razie:) co do przegrody nosowej to mi tez lekarz zalecil, ale jak na razie jakos nie mam na to ochoty. ponoc niektorym naprawde pomaga, a innym w ogole, ale z tego co wiem to nie ma sie czym martwic, rutynowy zabieg. nie wiem tylko czy boli (tzn w trakcie to na pewno jest znieczulenie, ale czy potem boli jak przestanie dzialac;).
leniunio
6 maja 2008, 11:44ja nie miałam, ale miał go mój były partner. Strasznie się męczył przy przeziębieniach, gdy się zoperował bylo dużo lepiej. Nie wiem jak teraz wyglada ten zabieg, ale w 1998 roku, po operacji miał dreny w nosie przez 2 tygodnie. Przeszedł bez komplikacji,pozdrawiam serdecznie