Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
...



kłopotów rodzinnych c.d.

muszę wyjechać conajmniej na kilka dni - może nawet na tydzień lub dwa

dietę pewnie zawieszę, bo nie sposób kursować między szpitalem, domem, sklepem, apteką i jeszce pilnować jadłospisu...

zresztą będę gotować normalne obiady dla dziadka, tak aby w miarę możliwości nie zakłócić jego codziennej rutyny - nie chcę w tej i tak stresującej sytuacji dodawać komukolwiek zmartwień swoimi dietetycznymi rygorami

kurcze :( trzymajcie kciuki, żeby było dobrze



  • menevagoriel

    menevagoriel

    12 maja 2009, 19:25

    oj biedactwo. to dziadek czy babcia ci choruja?? trzymam kciuki aby wszystko bylo dobrze. dieta nie jest najwazniejsza

  • milenos

    milenos

    12 maja 2009, 10:08

    Kochana, jestem z Toba całym serduchem. Jak wrócisz to jedziemy dalej z dietka. Ale masz dobre serducho!!! Dbaj o dziadka, i mam nadzieje,ze wyjazd nie dostarczy Ci wielu zmartwien. trzymaj sie dzielnie :****

  • gzemela

    gzemela

    12 maja 2009, 09:48

    Trzymaj się Kochana! Może nie będzie, aż tak źle.