Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
...
20 czerwca 2009
z dobrych wiadomosci: kupiłam sobie kijki do nordic walking
po wariackim tygodniu zaczynam też odzyskiwac rozum...
było mi naprawdę źle z histerią, migreną i kacem (dużym moralnym i lekkim fizycznym)
a ze złych wiadomości: wrócił mi wirus w oku :(
menevagoriel
21 czerwca 2009, 16:54no to kochana Żaba teraz spacerować będzie :) buziak
milenos
20 czerwca 2009, 17:01Zawsze to nordic walking jakoś kojarzyło mi się ze starymi ludźmi z Niemiec. Ale jakiś czas temu zmieniłam zdanie. Moja kumpela z awf zrobiła instruktora i mówi,że naprawdę warto. Już parę razy myślałam o tych kijach, zwłaszcza,że są dość tanie ale chyba za bardzo będę się wstydzić chodząc z nimi... Napisz o wrażeniach chodzeniowych :) ludzie nie gapią się? Zdrowiej kochana. Fizycznie i psychicznie.