Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
od nowa



w łikend jak zwykle popłynęłam - ale waga zatrzymała się na poziomie z piątku

śniadanie: grahamka, szynka, papryka, sałata, inka z mlekiem

obiad: pieczony morszczuk, 2 młode ziemniaki, surówka z młodej kapusty

kolacja: jajecznica z szynką, pomidorami, pieczarkami i szczypiorkiem











  • milenos

    milenos

    20 lipca 2009, 22:09

    o rany, kilka dni mnie nie było a u Ciebie tyyyyyle wpisów ;-( ale mam wszystkie juz za soba. kurde, ten Paryz juz pojutrze :) tylko tam nie zostan przypadkiem. zazdroszcze pozytywnie.

  • gzemela

    gzemela

    20 lipca 2009, 22:01

    Mniam, mniam. Niepamiętam, kiedy ostatnio jadlam jajecznicę. Ech, te diety ;)

  • Nieprzygoda

    Nieprzygoda

    20 lipca 2009, 11:24

    Jeśli dobrze zrozumiałam, to ja też chętnie poczytam :) to mój szczyt marzeń.... :) Powodzenia !

  • menevagoriel

    menevagoriel

    20 lipca 2009, 11:16

    ja czekam niecierpliwie na sprawozdanie z wyjazdu do Paryża :))) tez chce tam pojechać ;p