mam za sobą dziwny dzień, spotkanie mikołajkowe w hospicjum, które skłoniło mnie do mega refleksji
1. po raz pierwszy od pół roku nie czułam się jak totalny, nic nie warty śmieć
2. przyszedł ktoś z lokalnej gazety, a ja pozując do zdjęć czułam się piękną kobietą i nie miałam ochoty schować się pod stół, żeby tylko nikt nie robił mi zdjęć
3. a teraz trochę mniej fajne: uświadomiłam sobie jaka czeka mnie przyszłość
nie mogę w to uwierzyć, że to jest powszechnie akceptowane, że tak można i nie ponosi się z tego tytułu ŻADNYCH KONSEKWENCJI
mrowaa
8 grudnia 2012, 16:54Tak, to Luśka:)))
mrowaa
6 grudnia 2012, 09:38Ad. 1 - bardzo się cieszę, że poczułaś się lepiej. Ad. 2 - oby to uczucie trwało i trwało... Ad.3. - nie wiem dokładnie co się stało.. ale przytulam. Rób swoje, nie patrz na innych. ...