Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
znowu pech



kurcze no! świat się chyba uwziął na mnie :(

miałam wypadek samochodowy :( dwa auta zderzyły się czołowo i wpadły na mnie :((

zrobili mi tomografię, obmacali mnie z każdej strony i puścili do domu

najadłam się strachu co nie miara - dziwne uczucie patrzeć jak dwa auta jadą wprost na ciebie :( ciężko zareagować :(
no i moje śliczne nowiutkie autko pokiereszowane


  • gzemela

    gzemela

    29 października 2009, 10:30

    Kochana najważniejsze, że Tobie nic się nie stało. Auto rzecz nabyta. Nie te, to będzie inne. Piszesz, że pokiereszowane. Patrz na to tak -przejdzie lifting i znów będzie jak nowe. Wiem, łatwo powiedzieć, ale w ciągu dwóch lat jedno autko mi facet skasował, a te którym teraz jeżdżę już ma nową całą blachę, i to nie z mojej winy ;)

  • Wrzos2

    Wrzos2

    26 października 2009, 19:06

    Dobrze, że nic się Tobie nie stało. Autko naprawią. Ja o mało do rowu kilka dni temu nie wpadłam, ale jakoś się obyło :) Ja tak mam, że jak się nie wiedzie to lawinowo....niestety. pozdrawiam.

  • izabelka1976

    izabelka1976

    26 października 2009, 16:47

    autka szkoda, ale najważniejsze, ze Ty jesteś cała i zdrowa. Takie wypadki różnie się mogą skończyć. Musi to być okropne uczucie. Trzymaj się cieplutko!

  • gelbkajka

    gelbkajka

    26 października 2009, 08:05

    Cale szczescie ze z Toba wszystko ok!! Patrz na to pozytywnie - Ty jestes wazniejsza niz autko. Autka szkoda -fakt ale sie naprawi. Sciskam Kasiula!!