ahoj.
trzy do przodu jeden w tył ale idę dalej.
jest dobrze.
waga z rana 79,6
cudowna 7 tak dawno nie widziana.
taka utęskniona.
upragniona.
nie muszę mówić że banan z twarzy nie znika.
8 nie zobaczę już nigdy.
obiecuję....!!
mój powrót do pracy znowu się opóźnił
ale na szczęście wracam już w sobotę.
z noga lepiej we wtorek śmigam na aqua
zacznę od basenu i aqua aerobiku, później dorzucę siłownię
a może pod koniec marca pójdę już na ukochane TBC
dziś tłusty czwartek a u mnie zamiast pączków chude leniwe :):)
mniaaaaaaaaaaaaaaaaaaam!!!!!
kilka fotek szamencji:
wczorajsza kolacja:
wczorajszy obiadek:
a tu dzisiejszy obiadek :
menu dzisiejsze:
śniadanko: 1,5 parówki z szynki 93% mięcha, 2 kromki chlebka jogurtowego
obiad: dietetyczne leniwe, z jogurtem cynamonem i rodzynkami
kolacja: na pewno sałatka i grzanki ale nie wiem jeszcze jaka
10000% miłości!! :