Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Otrzeźwienie


Wiele z was pewnie widziało mój ostatni wpis i komentarze, które pod nim powstały. Gdy zobaczyłam część z nich, powiedziałam sobie, ok pewnie mają rację jestem naiwna. Gdy zobaczyłam komentarz, którego autor uważał że jak będę nadal tak wyglądać, to nigdy w życiu nie znajdę tej mojej drugiej połówki. I wiecie co, pierwsze co zrobiłam po przeczytaniu komentarza to się strasznie zdenerwowałam. Byłam zła, że ktoś może uważać, że osoba z nadwagą nie ma prawa do szczęścia, czy miłości. A potem.... potem zdałam sobie sprawę, że po części on ma rację. Nie znajdę nigdy drugiej części mnie, bo sama nie akceptuję siebie. Wiecie jaka jestem na siebie wściekła, za swoją własną głupotę. Teraz siedzę,myślę nad planem działania. Tak by kolejny raz się nie poddać, by dać radę zmienić siebie i doprowadzić do mojego własnego szczęścia. Nawet nie wiecie ile łez wylałam przez ostatnie kilka dni. Płakałam na sobą, nad swoimi słabościami... 

Kończę mój wpis, który zakończy się i tak komentarzami typu, czas najwyższy wziąć się za siebie. Ale wiecie co? Prędzej czy później dam sobie radę.... :(

  • makaroniara

    makaroniara

    22 września 2020, 20:41

    Ja wychodząc za mąż ważyłam 180 kg. Mój mąż mi mówi zawsze, że jestem ładna i kocha mnie taka jaką jestem. Nieprawda jest to, że facet Cię nie pokocha, bo jesteś gruba. Ja zawsze miałam powodzenie u facetów. Wałcz dla siebie, a nie dla faceta i nie słuchaj głupich komentarzy. Mi też zawsze gadali, że jak będę gruba to nie znajdę męża, a wyszłam za mąż w wieku 26 lat! Więc nie doczekałam się staropanieństwa 😂

  • holka

    holka

    14 września 2020, 18:09

    Polecam podcasty na yt "Tu Okuniewska" wierzę,że będziesz zadowolona :) Pozdrawiam serdecznie!

  • Użytkownik4069352

    Użytkownik4069352

    13 września 2020, 21:57

    "Byłam zła, że ktoś może uważać, że osoba z nadwagą nie ma prawa do szczęścia,czy miłości "hmm..zapytam przewrotnie czy dziewczyna co ma raka piersi i nie chce iść na operacje moze być zła na kogoś kto odmawia jej prawo do zycia .Kurcze jak bedzie lekcewazyć tą chorobe .widać jasno ze ten ktoś to nie odmawia tylko ja przestrzega a odmówić jej prawa do zycia może... nieleczony nowotwór czego oczywizda zadnej z pań tu na portalu nie zycze

  • ByleDo60

    ByleDo60

    13 września 2020, 20:58

    No niestety nie ma się co oszukiwać, masz olbrzymia nadwagę i musisz coś z tym zrobić, nie odkładaj tego na za rok na za dwa bo będzie tylko gorzej. Jesteś jeszcze młoda wiec powinno Ci to odchudzanie iść łatwiej. Walcz i nie szukaj wymówek. Powodzenia !!!

  • marylisa

    marylisa

    13 września 2020, 20:28

    Ja mocno trzymam kciuki, żeby to "dacie rady" nastąpiło już teraz- najtrudniej jest zacząć, potem już się jakoś kręci, w ostatnich miesiącach udało mi się zrzucić ok 15kg i mi osobiście pomagało oglądanie różnych filmików, podcastów psychodietetyków itp na yt- najbardziej podpasowała mi "motywatorka"- chyba głosi dokładnie to, co sama starałam się robić przez ostatnie miesiące, a ona utwierdzała mnie w przekonaniu, że dobrze robię ;) Powodzenia w chudnięciu! ;)

  • Kingoos

    Kingoos

    13 września 2020, 19:20

    Hejka, najprędzej znajduję się miłość jak się jej nie szuka. Ale faktem jest, wiem to po sobie, że jak moja waga sięga 90kg+ - jestem niewidoczna dla płci przeciwnej - oj, płeć kobieca jak najbardziej dostrzega mnie i to akurat nie jest nic pozytywnego - spojrzenia, komentarze, głupie uśmiechy - ale ja akurat nie mam problemu z tym i również w ciętą ripostą hah Ale tak na serio to dopiero od 83kg w dół jestem zauważalna przez facetów...Nie wiem, co Ci poradzić, chyba tylko to byś bardziej poszukała szczęścia niż miłości - jak będziesz szczęśliwa i zadowolona ze swojego życia - miłość sama się pojawi. Postaraj się zrobić listę rzeczy, które sprawiają Ci radość - oprócz jedzenia! - postaraj się podarować sobie jedną 'radość' dziennie. Przy tym włącz, na przykład spacer, jazdę na rowerze, itp. Ja jak mam ochotę na nowy lakier do paznokci to staram się na piechotkę albo rowerkiem - i to do najdalszego możliwego sklepu - wracam zadowolona jak dziecko :) moja waga up & down, ostatnio trochę up. Życzę miłego układania 'szczęśliwej' listy - ja właśnie mam zamiar zrobić własną na następny tydzień. Pozdrowionka