Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Tydzień 22. 21+0. 77 kg (+12 kg)


Od niedzieli prawie 1.5 kg na plusie. Jak zwykle w dziwnych okolicznościach. W niedzielę wylądowałam na sorze, nie jadłam wtedy za dużo. Wczoraj ilość kalorii też kontrolowana. A brzuch robi się też coraz większy i większy. Wczoraj czułam też nieprzyjemne rozpychanie od wewnątrz. No i wkraczam powoli w 6 miesiąc.

To zdecydowanie moja życiowa waga. Ale już widzę, że w ciąży waży się trochę inaczej. Wszystko idzie w brzuch i biust. Musiałam zmienić rozmiar stanika na 4 rozmiary większy. Nogi i ręce właściwie się nie zmieniają. 

1266 kcal + Szarlotka babci i herbatniki 

  • PACZEK100

    PACZEK100

    12 marca 2024, 14:21

    To dobrze ze tylko brzuch i cycki...ja puchłam cała, nawet nos miałam gruby i spuchniety:D

    • SexiPlexi

      SexiPlexi

      12 marca 2024, 15:07

      Kto wie, może też się zaczyna. Póki co tylko tyję i cierpnę xd

  • dorotka27k

    dorotka27k

    12 marca 2024, 12:26

    Rośniesz zdrowo....później za kilka miesięcy będzie czas na pójście w drugą stronę....jedzonko apetyczne .... ;)))

    • SexiPlexi

      SexiPlexi

      12 marca 2024, 15:09

      Właśnie miałam taki plan żeby nie przekroczyć 80, a tutaj nie do końca jestem pewna czy mi to wyjdzie. Plany planami. Rzeczywistość rzeczywistością.