Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Tydzień 36. 35+5. Z cyklu odchorowanie imprez
rodzinnych


Dzisiaj standardowo, po imprezie rodzinnej, trochę odchorowuje teksty i tekściki kierowane w moją stronę (9 miesiąc ciąży, + 19 kg, jak się można domyślić ze swoim ciałem czuję się raczej średnio, nic z tym na ten moment nie zrobię).

Macie kogoś bliskiego w ciąży, dajcie mu święty spokój. Niech wygląda jak kupa, nic z tym nie zrobi.

Babcia, lat 90, po moim pytaniu jak się ma, mówi, mi, że w porządku, tylko schudła strasznie (wizualnie oczywiscie nie widać różnicy). Uśmiecha się i mówi "widzisz, ja tak strasznie schudłam, a Ty przytyłaś". Myślę sobie no świetnie, widzimy się 5 minut, zaczyna się. Później już z babcią nie rozmawiałam bo standardowo mi się odechciało. 

Potem przychodzi ciotka, pytam co tam słychać, po staremu, a Ty ile przytyłaś? Myślę sobie, no wspaniale, jestem tu 15 minut, po cholerę tu przyszłam, roast ciężarnej czas zacząć. Uśmiecham się, dużo, 19 kilo. Jej, to taki apetyty miałaś, czy co? Mówię, raczej normalny, liczyłam kalorie, starałam się być aktywna, a i tak bardzo przytyłam, raczej średnio ma się kontrolę nad tym jak zmienia się ciało w ciąży. No tak, tak. Takie nogi masz zapuchnięte i twarz okrągła. Myślę, wspaniale, dzięki za info, nie zauważyłam.

Brat co jakiś czas rzucał, że przytyłam. Druga babcia, że taką ładną miałam świadkową na ślubie, taką szczuplejszą ode mnie. Aaaa!

Kuzynka wzięła się za ocenianie, że decyduję się na naturalny poród, a nie cesarkę. Że wykupiłam położną, a nie lekarza. A ja głupia jeszcze czuję, że muszę się tłumaczyć, dlaczego tak, a nie inaczej.

Mama się krzywi, że nie jem wszystkiego i wydziwiam. 

Imprezy rodzinne w ciąży ssą. Jestem zmęczona i chcę już urodzić.

Z plusów, chyba wybraliśmy imię. Tym razem się już nie dzielę jakie, ostatni typ mama skwitowała, że imię jak z kabaretu (normalne imię, w pierwszej 50 aktualnie najczęściej wybieranych w Polsce). Ogólnie moja rodzina jest świetna w gaszeniu radości z różnych rzeczy. A ja się niepotrzebnie przejmuję.

  • izabela19681

    izabela19681

    11 lipca 2024, 12:52

    hormony szaleją :)

  • czerwona_kuropatwa

    czerwona_kuropatwa

    28 czerwca 2024, 23:55

    Takie teksty rzucają ludzie z kompleksami. Nie przyjmuj tego negatywnego 💩, niech sobie z nim zostaną! Ściskam mocno

    • SexiPlexi

      SexiPlexi

      29 czerwca 2024, 11:22

      Dzięki za wsparcie ♥️

  • PACZEK100

    PACZEK100

    24 czerwca 2024, 11:52

    Olać ich wszystkich. 3maj się I żyj po swojemu. A jak się dziecko urodzi to nie wpuszczać za prog bo dopiero się zaczną komentarze.

    • SexiPlexi

      SexiPlexi

      29 czerwca 2024, 11:21

      Tego też się boję 😅

  • krolowamargot1

    krolowamargot1

    24 czerwca 2024, 08:59

    Niepotrzebnie się przejmujesz. I bierzesz do siebie. Przecież te komentarze źle świadczą o komentujących, nie o Tobie.

    • SexiPlexi

      SexiPlexi

      29 czerwca 2024, 11:21

      Jednej strony to wiem. A z drugiej sama siebie nie akceptuje i chyba właśnie dlatego tak łatwo się przejmuje.

  • rabarbar_03

    rabarbar_03

    24 czerwca 2024, 07:53

    Przytulam. Jednak to prawda, że z rodziną wychodzi się najlepiej na zdjęciu. Skoncentruj się na ostatnich tygodniach ciąży, żyj w zgodzie ze sobą. Prawda jest taka, że jak ktoś chce się przyczepić, to zawsze znajdzie powód. Takie grillowanie ciężarnej w 9 miesiącu jest wstrętne i zadziwiające, przecież każda z tych kobiet to przechodziła. Ściskam Cię mocno i nie przejmuj się, co inni sądzą na temat wybranego przez Was imienia. To Wam ma się podobać!

    • SexiPlexi

      SexiPlexi

      29 czerwca 2024, 11:20

      Dzięki za miłe słowa ❤️ Chyba jestem już zmęczona tą ciążą i dlatego tak mnie to jakoś dotyka. Sama nie wiem :)

  • asia.ka

    asia.ka

    23 czerwca 2024, 20:34

    Bardzo współczuję i przytulam Cię wirtualnie. Okropny jest taki brak wsparcia, sprawianie przykrości drugiej osobie. Czasami myślę, że niektórzy zapominają, że waga nie jest wyznacznikiem wartości drugiej osoby. Jesteś w ciąży, to jest super❤️ Najważniejsze żebyście byli zdrowi. To czy przytylas 15 czy 30 kg to nie powinno nikogo interesować, bo jesteś kimś więcej niż tylko ciałem, które w ciąży się zmienia🙂 głowa do góry! Wszystkiego najlepszego dla Was 🙂

    • SexiPlexi

      SexiPlexi

      29 czerwca 2024, 11:18

      Dzięki za wsparcie ♥️