i później to podjadanie nie jedzenie, głównie kapustę pekińska tak bez niczego sobie chrupałam. jeden serek waniliowy i dwie śliwki suszone. i jeszcze ze dwie herbatki zielone. i niestety skusiłam się na dwa cukierki czekoladowe :( i wody wpiłam 1l)
a teraz ćwiczenia na dobranoc. czeka mnie bardzo długi i intensywny tydzień. Przeważnie w taki czas dieta u mnie nie istniała, ale że mam 15 zł na koncie to raczej nie powinno być problemu :)
pozdrawiam wszystkie ćwiczące :)