po probie samodzielnego kontrolowania wagi oraz malo restrykcyjnej diecie, kiedy na wadze znowu zobaczylam 71 (a bywalo juz 68) wrocilam na Vitalie.
Zeby zwiekszyc swoja motywacje do meczenia sie ustawilam diete na 1kg tygodniowo i gloduje sobie. ale przynajmniej przestrzegam, bo wiem, ze obecny sposob zywienia bardzo sie rozni od normalnego czy dowolnego, czego przy tempie 0,7 kg / tydz nie bylam taka pewna i latwiej mi bylo sobie dawac dyspensy :)
zobaczymy jak to bedzie. na razie czwarty dzien mojej diety, a na wadze 69kg dzis zobaczylam. problemem jest to ze jestem strasznie spiaca i poddenerwowana. no i nie cwicze.
ale dzis zaczne - lece na fitnes. a w weekend w gory.
cel - 60kg do stycznia. trzymajcie kciuki!!!