Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ale jak to poniedziałek? T~T (5 dzień)


Jakoś szybko mi ten dzień zleciał, fakt no dopiero 19, prawie 20, ale jednak nim się obejrzymy to będzie koniec dnia! Kto by pomyślał, że też te 5 dni z wami i ogólnie z vitalią też tak szybko zlecą. Dziś wstałam później, pewnie dlatego, że do 24 siedziałam nad książkami, ale jednak nie wstałam aż tak późno, bo była to godzina 7:10. Najlepsze jest to, że jestem wyspana, a jak jest szkoła to ani trochę nie jestem wyspana... :( 

O godzinie 7:25 zjadłam sobie śniadanie, na które składało się jabłko, otręby o smaku truskawki (7 łyżek) płatki górskie owsiane (2 łyżki) mleko 3,2% (szklanka) i cynamon

Moim 2 śniadaniem o 10:25 był smoothie (tym razem z blenderem :D) robiony z połowy banana, kiwi i szklanki mleka, bez cukrów bo banan sam w sobie jest słodki ^^

Jako obiad o godzinie 13:30 zjadłam torebkę ryżu z 2 kiszonymi ogórkami i czerwoną kapustą.

Na podwieczorek o 16:30 dodałam trochę tłuszczy w postaci orzechów włoskich (8 sztuk) z połową szklanki jogurtu naturalnego 0% i cynamonem do smaku

Jako kolacja, która przypadnie mi na godzinę 19:30 zjem to co wczoraj robiłam na kolację, te 2 połowę, czyli płatki owsiane z marchewką, sokiem z cytryny i zeszkloną cebulą do tego polowa pomidorka ^^

Dziś były ćwiczenia! Postanowiłam zrobić sobie Tiffany Rothe boczki, Mel B pośladki, później był 8 minutowy spacerek z pieskiem, który sam ma nadwagę i je wszystko co się da, co za ironia, ja nie mam nadwagi i się ograniczam, a mój pies ma i ani trochę się nie ogranicza, nawet na diecie była, ale w końcu przestała chudnąć - życiowe :D a jak wróciłam to Mel B abs, w sumie nie jest to za wiele, ale lepsze to niż nic. Postanowiłam ćwiczyć 2:1 czyli 2 dni ćwiczeń 1 przerwy, czasem pewnie odstąpię od tej reguły, ale postaram się tego nie robić. ^^ Dziękuję wszystkim co są ze mną i mnie na prawdę wspierają ♥

  • angelisia69

    angelisia69

    14 grudnia 2015, 03:56

    sniadanko w moim guscie uwielbiam na slodko.Tak to jest z wolnymi dniami,wstajemy nawet wczesniej niz zazwyczaj i jestesmy wyspane,a jak przychodzi pn to juz czlowiekowi sie odechciewa :P

    • Shito

      Shito

      14 grudnia 2015, 08:00

      Sniadania na slodko tez uwielbiam :D. Dzis wstalam o 5:25 bylam zmeczona i tak ale usiadlam na lozku by nie zasnac i okej bylo^^

  • Minionslover

    Minionslover

    13 grudnia 2015, 20:56

    Mam teraz ochotę na takie smoothie :D Widzę, że dzisiaj razem postawiłyśmy na boczki z Tiffany i ABS z Mel. Dobrze Ci idzie :*

    • Shito

      Shito

      13 grudnia 2015, 21:38

      Cwiczac boczki z Tiff nawet nie czuje ze cwicze a na drugi dzien zakwasy chociaz Mel ostrzejsza uwielbiam cwiczenia na posladki zas nie lubie tego na brzuch strasznie trudno mi wytrzymac trzymanie tak odchylonych plecow ale jak skoncze te cwiczenia to jestem mega zadowolona ^^ no dzis brak cardio niestety ale jutro postaram się zrobić :D Dziękuję Tobie też. :* Nawet nie wiem jak dałaś rade 2 dni temu tyle ćwiczeń zrobić ja bym nie wytrzymała aż tyle :(

    • Minionslover

      Minionslover

      13 grudnia 2015, 21:42

      Zakwasy po Tiff są naprawdę mocne, a wydawłoby się że po czymś takim tych zakwasów nie będzie wcale :) Ja lubię pośladki z Mel, lubię też ABS i brzuch, ale za to niebawidzę nóg. To jest dla mnie katorga. Zdarza się (ostatnio coraz częsciej), że mam jakieś natchnienie do ćwiczeń :)

    • Shito

      Shito

      13 grudnia 2015, 21:54

      Aj tam nogi dają w kość ale w końcu to się odwzajemni na naszych nogach :D jutro chyba zrobie nogi ramiona cardio i tiff ^^

    • Minionslover

      Minionslover

      14 grudnia 2015, 06:18

      Ja dzisiaj robię pośladki, ramiona i cardio ;) Pewnie coś do tego jeszcze dojdzie, ale to jest na 100% :) Dla pięknych nóg mogę wytrzymać te 10 minut.

  • roogirl

    roogirl

    13 grudnia 2015, 19:31

    Śniadanie pyszne, ale ogólnie wydaje się trochę mało białka. Świetna motywacja :)

    • Shito

      Shito

      13 grudnia 2015, 19:36

      Właśnie dziś trochę mało niestety, jajka się skończyły a to taki mój ulubiony białkowy produkt, wiec starałam się wcisnąć trochę jogurtu naturalnego lub mleka, nawet zastanawiałam się czy do kolacji go nie dorzucić, jednak stwierdziłam, że to by się raczej dobrze nie skończyło. :D Im więcej takich zdjęć oglądam tym bardziej upieram się swojego celu, na prawdę daje mi to tzw ''kopa'' :)