I tak miesiac w miesiac to samo.
W kolko mcieju w kolko.
No coz nie udalo mi sie dojsc do wagi w sierpniu.
Postaram sie ten cel w wrzesniu osiahnac.
Najwazniejsze to sie nie poddawac.
Rower ujezdzam .
Czasem nawet 2 godziny dziennie .
Ciezko mi sie wziasc za mel .b.
No ale w tym tygodniu ma byc pogoda nie ciekawa.
Maz ma 2 zmiane to postaram sie ja ruszyc.
Nie ja ja ja z nia sie rusze.
Najgorzej to zaczac jak juz zaczne to mi zaraz w krew wejdzie.
I bedzie systematycznie.
Pozdrawiam wszystkie i zycze milej niedzieli.
Sukcesow w nastepnym tygodniu.
LeiaOrgana7
4 września 2011, 14:58co mi akurat nie przeszkadza ;)
LeiaOrgana7
4 września 2011, 14:33mogę kupić jej płytkę bardzo tanio, ale nie wiem, czego się spodziewać. Czy potrzebuję do jej ćwiczeń jakichś 'sprzętów'?
liwia.kasia
4 września 2011, 13:44Powodzenia ! do wagi paskowej juz nie duzo ci zostało gratuluje ;;;