Miedzy zamieszaniem 2 letniego wnuka i przestawieniu mego zycia wokol niego .
Udalo mi sie ,ktoregosc dnia obejzec program sadazowy na temat otylosci.
W studniu goscie jak i widzowie byli w roznym przedziale wiekowym.
Goscie przekonywali widzow ,ze mimo iz sa grubie ich otylosc im w zyciu nie przeszkadza.
Dziewczyna wyzaca 100 kg dwadziescia pare lat nie ma zanizonego poczucia wlasnej wartosci , prowadzi bogate zycie towarzyskie , zawsze ma szczuplych miezczyzn i nie chce nic zmienic w swoim zyciu.
Tak samo 50 paro letnia pani , ktora ze wzgledow zdrowotnych schudla ze 150 kg na 120 i nie chce wiecej schudnac jak tylko do 100 kg.
Naturalnie dyskusja byla burzliwa.
Byli tez panowie ,ktorzy nie lubia ani szczuplych kobiet o chudych nie wspominajac.
Co mnie tu zainteresowalo i czym chce sie z wami podzielic.
Otorz dyskusja weszla tez na temat jedzebia i obrzarstwa ....bo wielu ludzi twierdzi ,ze nie jed duzo a tyje. Ktos na to powiedzial tak jak nie jesz duzo i tyjesz to przez tydzien sprawdz co jesz. kup sobie 7 duzych misek , saleterek nie wazne co ? Wazna abys to co jesz , pijesz w jakims pojemniku dziennie zbieral. Kazdyy posilek przygotowujesz w dwuch takich samych wersjach jedna jadasz druga do miski. Po tygodniu bedziesz wiedzial co jesz , ile jesz ....a jak pijesz do tego duzo coli i innych sztucznych napoi to zobaczysz nie tylko ile litrow w siebie wlewasz a tez co sie dzieje z tym co jesz codzien jak to postoi kilka dni w coli. Nie tylko w coli bo wiadomo ze konserwantow wszedzie pelno.
Bedol
16 października 2011, 11:06mnie się zrobiło niedobrze, bo właśnie jestem po sutym sniadaniu ;-/ Ale najbardziej podoba mi się wątek o tym, że faceci lubią pulchne! Zawsze to mówiłam.
mikusia1971
16 października 2011, 10:10wrzucamy w siebie tyle śmieci że nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy co i ile jemy:)cieplutko pozdrawiam