To juz bylo tu.
Dawno nie pisalam .
Dzieje sie duzo.
Czasem za duzo .
I tak czas leci.
Zas mam powera.
Wiekszosc usypia teraz .
Narzeka ..na przesuniecia czasu i itp i itd.
Mnie tam dzis nic nie rusza .
Wiem ze nie moge sie poddac bo co zrobi w stycznu ?
Kiedy przyjdzie ten 4 ciemny miesiac ?
Kiedy minie grudniowe szalenstwo.
Nowy rok wkroczy i chata bedzie na blysk wysprzatana ?
Zas postanowienie na pasku musze zmienic.
Od dzis jezdze rowerem minimum godzine.
Cwicze cwiczenia z netu jedna godzina.
W tym kardio 30 minut.
15 min - ramiona ,
15 min tylek i uda
15 minut brzuch .
Ide sie zmierzyc i zwazyc.
1 -go grudnia dokonam porownan.
Nie siedze przed kompem .
Organizuje sobie czas tak aby jak najmniej siedziec .
Pozdrawiam was i zycze wszystkiego dobrego.
dior1
1 listopada 2011, 11:13Teraz wiemy, co robią te, które znikają z Vitalii....... one po prostu zaczęły intensywnie się odchudzać. Życzę owocnego, kolejnego odchudzania..... Zaczniesz w tabelce iść do góry :). Pozdrawiam.