Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzien 8 i 9


specjalnie nie grzesze...

ale trudno na zdupiu przy poznym wstawaniu upchnac 5 posilkow

wczoraj zjadlam 2 lody=5posilek

dzis udalo mi sie i śniadanko i 2sniadanko...

w pt oficjalne wazenie i sie boje

bo ja malo sie ruszam ale tutaj to juz wogole mam wrazenie ze zamarlam w bezruchu

wieś...ale chociaz ptaszki pieknie spiewaja ;-)))