Dzisiejszy dzień rozpoczynam pełna chęci i motywacji. Wczoraj nie mogłam się oprzeć i zjadłam na kolacje hot doga własnej roboty:) zjadłam zdecydowanie za dużo pieczywa wczoraj, nie powinnam przekraczać jednej bułki dziennie. Kiedy studiowałam było mi o wiele łatwiej utrzymać dietę. Teraz kiedy pracuję ciężko oprzeć się różnym pokusom po powrocie do domu.
W sobotę jedziemy na wesele, a tam pokus nie brakuje ;) Jestem kierowcą więc alkohol mam z głowy, zresztą i tak jestem osobą "niepijącą". Muszę się pilnować :)
A tak przy okazji - która z Was ćwiczy z Ewą? Myślę o tym żeby wprowadzić jakiś ruch do diety ale nie chcę się zniechęcić ciężkimi ćwiczeniami już na samym początku. największy mój problem to brzuch - jest ogromny ;/ poza tym chciałabym popracować nad ramionami i pośladkami ale nie mam jakoś motywacji do ćwiczeń. Nie lubię ćwiczyć sama w domu, chyba zdecyduje się na wieczorne bieganie chociaż pogoda za oknem nie zachęca.
Śniadanie 8.30 - grahamka+biełuch+papryka+plaster sera żółtego
II Śniadanie 12.00 - jovi 0% wanilia
Obiad 17.00 - kapuśniaczek
Kolacja 18.00 - o ZGROZO pół kawałka pizzy ;) --> NIGDY WIĘCEJ ;)
AbiKadabi
2 października 2013, 14:17z ćwiczeń na początek mogę polecić walking at home wpisz sobie w yt :) według mnie fajne przyjemne i lekkie, nie ma co się pakować w Ewki na początek bo możesz się zrazić do ćwiczeń, takie moje skromne zdanie ;)