Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Źle, ale jednak dobrze!


Pomimo tego, że ważę teraz 102 kg. I tak jestem zadowolony, gdyż jeszcze parę dni temu ważyłem ponad 105 kg.
Z barkiem już jest wszystko ok. można rzec, że jest sprawny w 99% :)
Jeszcze odczuwam pewien dyskomfort w przypadku silnego machnięcia prawą ręką, ale już jest na prawdę bardzo dobrze.
Wracając do mojej wagi, to mam zamiar jeszcze w tym miesiącu zejść z wagi co najmniej 3 kg.
29 kwietnia ponad to wyjeżdżam w góry na objazdówkę po schroniskach w Tatrach i mam zamiar zdobyć przynajmniej jeden z dwu-tysięczników w Polsce.
Czas pokaże jak będzie w każdym bądź razie z Zakopanego chcę wrócić zadowolony z Siebie i ze swojej kondycji i formy :)
Pozdrowienia dla Wszystkich :)