Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień słabości ;(((


Dzisiaj był dzień tortur żywieniowych ; / Tu jakieś ciacho, tu jakieś nie zdrowe jedzenie, a tu cos tam cos tam. Mam nadzieje, że odpokutuje podczas ćwiczeń, które będę wykonywać dzisiaj przez 2 h ; ) 
Pomimo tego dnia i tak nie tracę wiary, że dojdę do tej upragnionej wagi => 55kg 

Chciałam się w ogóle dowiedzieć jak dbacie o swoje ciała podczas odchudzania, jakieś balsamy albo coś, używa może ktoś baniek chińskich ? :)
Jeżeli ktoś ma jakieś porady dla mnie proszę o kontakt priv, bo bardzo mi zależy, żeby dojść do celu ; )
 
+ Małe motywacje dla Nas wszystkich vitalianek : )
mmm ;)jejciu :3 zaczynam ćwiczyć ;)