Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pamiętnik - dzień 17 (rekord,zdjęcia,mapa)


notatka dotyczy dnia 19 marca

Taki zaspany dzień był .... ciągle ziewałam. Ale jak tylko wyszło słoneczko po  południu od razu lepiej się zrobiło. Zmobilizowałam się, ubrałam Filipa i siebie i wyruszyliśmy na spacer. Wyszedł nawet całkiem długi :)


Nie chwaląc się, zrobiłam genialną zupę krem z zielonego groszku. Mmm była pyszna i nawet K. zjadł ze smakiem :)

I na końcu trening:

- 2 h 25 min - 784 kcal (pulsometr)
Póki co to rekord przebytych km w jednym spacerze.


Do końca miesiąca postaram się uzbierać w sumie 100km, póki co mam 53,56 km :) zostało już całkiem niewiele i myślę, że dam radę :)

No to tyle. Do wieczora :)
  • adrift

    adrift

    20 marca 2013, 19:02

    super pomysł z tym chodzeniem!

  • xnataliax

    xnataliax

    20 marca 2013, 16:28

    Fajny cel masz z tym chodzeniem :) Zrobiłabym coś takiego na bieganie, ale nie mam żadnego krokomierzu ani nic takiego. Na oko mogę wyliczyć ile przebiegłam na mapie. Ale to takie niedokładne. Jami, bardzo smacznie zjadłaś ;D

  • justyna1312

    justyna1312

    20 marca 2013, 11:52

    fajna mobilizacja z tym łączeniem kilometrów ;) tak jak brzuszki kratkowe ale jeszcze sie jakoś do nich nie zmobilizowałam ;) dla mnie to 100 km przez miesiąc to bardzo realne bo na kijkach robię jak jest pogoda to okł 8-10 km a jak tak jak teraz to tylko okł 5-6 ale brnąć w zaspach jest to na pewno większy wysiłek ;)