Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Droga ku lepszemu


Od 10 dni jem 4 posiłki dziennie, bez podjadania. Posiłki może nie są idealnie dopasowane lecz na razie jest to moja walka z jedzeniem w trybie ciągłym. Mogę sobie postawić 5(-) bo z podjadaniem sobie radzę. 

Nie jem słodyczy- SUKCES 100%. 

Czy kawałek babki to słodycze? zjadłam raz zamiast drugiego śniadania. Wybaczam sobie to niedociągnięcie. Na półce miska słodyczy urodzinowych mojej córki- nie dam się im. Nie zjem nawet żelka. 

JUŻ NIE!!! KONIEC życia takiego jakie było od wielu lat. 

KONIEC męczarni! 

KONIEC wstydu przed lustrem. Małymi krokami do lepszego życia w normalnej wadze. MÓJ CEL- 60 kg.  

  • PolnaPola

    PolnaPola

    8 listopada 2016, 15:34

    Powodzenia w dalszej walce i gratulacje za trzymanie się z daleka od slodyczy :D