Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dopowiadam w temacie: BIGOS
27 listopada 2009
Bigos w zawekowanych słoikach przechowuję w piwnicy, w bloku, więc temperatura jest ok. 15 - 18 st. C, a w lecie więcej, ale nigdy jeszcze mi się nie popsuł żaden słoik. Fakt, że przed wyniesieniem do piwnicy sprawdzam, czy wszystkie słoiki są dobrze zamknięte.
BasiaR.
17 lutego 2010, 20:37będzie wówczas o czym z Tobą porozmawiać. Zaglądam do tych osób , które coś piszą, jeżeli mam coś do powiedzenia to mówię. Nawiązuję bliższe kontakty lub nie. Jeżeli ja nic nie piszę dłużej moje kontakty też zamierają. Pozdrawiam BasiaR.
BasiaR.
16 lutego 2010, 09:24dlaczego nic nie piszesz. Wracaj na Vitalii łono. Pozdrawiam zimowo. BasiaR.
BasiaR.
15 lutego 2010, 12:07ale trochę tłusto. Czy boczek jest konieczny? Ja jutro bęę robić bigos, ale w wersji light, prawie bez tłuszczu. Pozdrawiam z Piernikowa. BasiaR.
mirraa
19 stycznia 2010, 22:22Bywało, ze też robiłam bigos. w wekach. Jednak od kiedy zaczęłam zamrażać, poporcjowany w woerczki, przeważyły walory smakowe i już nie wekuję. Polecam. pozdrawiam Mirka <img src='http://img695.imageshack.us/img695/5714/christmas45.gif' border='0'/>
elik7
25 grudnia 2009, 08:04dużo zdrowia , mało smutków, wiele prezentów i ciepła rodzinnego oraz wszelkiej pomyślności w nadchodzącym Nowym Roku życzy Ela
mikrobik
27 listopada 2009, 21:56Zasolone warzywa pewnie robią działkowiczki. Ja nie będę, bo nie uprawiam, a te z przechowalni w sklepiku obok domu. Mam ochotę na ten bigos, ale wstrzymuję sie na siłę. Ja na święta robię taki dosyć chudy, więc nie jest to prawdziwy bigos. Mięsa dodaje niewiele, troche chudej kiełbasy i duuuużo grzybków. Spróbuję za to pomieszać kapuste kiszoną i zwykłą. Tak zawsze robiła moja teściowa i był bardzo dobry.