Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
7 dzien Hula:)


dobry wieczór Vitalijki ;)
ogólnie dzisiaj dzień przerwy, jeśli chodzi o ćwiczenia, nie zaniechałam tylko hula hop - to już tydzień mojego HH CHALLENGE :) nie wiem jak dałam rade dzisiaj, strasznie boli mnie żołądek... chciałam pokręcić chociaż te 20 min, ale zaczęły lecieć moje ulubione taneczne hity i dałam rade do 40 :D
w ogóle - jestem coraz bardziej zajarana HoopDancem, niestety moje koło jest z wypustkami więc nie za wiele mogę sobie pozwolić, ale jakieś tam podrygi i kucanki są :D w koło bez wypustek zainwestuję, ale PO MATURZE!!!

a dodatkowo chciałam zacząć Squats Challenge.
słyszałam, że przysiady dają niesamowite efekty na pośladki a nie zajmują dużo czasu więc mam zamiar robić zgodnie z tym:

tak, wiem, że jest styczniowe ale zaczynam od dwudziestu, datą się nie sugeruję :D
no nic, na efekty czekam a tymczasem idę do fotosyntezy i oddychania wewnątrzkomórkowego, czyli wraz z Cyklem Krebsa i Calvina pozdrawiam tegorocznych maturzystów, szczególnie tych zdających biologię :)

Hula Hop CHALLENGE:
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  20  21  22  23  24  25  26   27  28  29  30  31  32  33  34  35  36  37  38  39  40
  • Indecis

    Indecis

    19 marca 2013, 07:52

    Dzielna jesteś, nawet ból Cię nie zwyciężył! Mi też coś na pupę by się przydało, przysiady mogą być całkiem niezłe. :)

  • eisee

    eisee

    18 marca 2013, 23:29

    HoopDance probowalam sie uczyc :) ale w konsekwencji postawilam na inne aktywnosci :) Powodzenia