dzisiaj na fitnessie byłam na zajęciach "antycellulit". wyobrażałam sobie, że to dość statyczne zajęcia, nie zmęczę się bardzo... pomyliłam się niesamowicie, bo mogę ze stuprocentową pewnością stwierdzić, że to najbardziej męcząca godzina mojego życia... w pewnym momencie było mi aż niedobrze ze zmęczenia, co niesamowicie zmotywowało mnie do regularnego uczęszczania na nie :))))
idę poodwiedzać wasze pamiętniki, jestem mega zalatana ostatnio....
akcja: KWIECIEN MIESIĄCEM POŚLADKÓW, co Wy na to?
jeśli jesteście chętne to zapraszam bardzo bardzo na temat, który założyłam na forum:
http://vitalia.pl/index.php/mid/25/fid/201/odchudzanie/diety/forum/27/topicid/817995/page/0#post_21759813
dzisiejsze ćwiczenia:
10min orbitrek
60min zajęcia 'antycellulit'
40min hula hop
30 przysiadów
10min orbitrek
60min zajęcia 'antycellulit'
40min hula hop
30 przysiadów
Hula Hop CHALLENGE:
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40
cameleon
3 kwietnia 2013, 20:44a co to zajęcia antycelul.?
TruskawkowaPoziomka
3 kwietnia 2013, 19:14Fajny pomysł co do tego kwietnia. Myślę, że się przyłączę. :)
marlady
2 kwietnia 2013, 22:54Heheh, ja też nad tyłkiem teraz pracuję ;) Trzymam kciuki :)))
chii7
2 kwietnia 2013, 20:41Dzięki wielkie :) Też mam taką nadzieję i ciągle mieszam ćwiczenia - bardzo szybko mnie nudzą, kiedy wiem już na pamięć co będzie dalej. Niech już ta wiosna przyjdzie to sobie chociaż pobiegam po parku :) Od jutra wracam do hula hop gdyz teraz ciagle pokój goscinny mialam zajęty a u siebie w pokoju bym się z nim nie pomieściła :D Powodzenia :*