Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Muszę coś sprostować


A jednak. Jak widzicie pasek wagi przesunęłam o 1kg w dół. Czy to znaczy, że schudłam tyle od wczoraj? Nie.


To znaczy, że dałam się nabrać mojej wadze.


Wczorajsze ważenie było niespodzianką - nie wiedziałam, że zmienił mi się dzień z soboty na piątek. Dopiero jak weszłam z telefonu na Vitalię wyskoczyło mi gigantyczne okno do wpisania wagi. Spieszyłam się do pracy więc szybko siupnęłam na wagę i ... nic. Zero zmian. Problem w tym, że siupnęłam w łazience, a waga jak się okazało stała na kablu od suszarki, który dyndał sobie z szafki. A ona na niestabilnym podłożu zawsze pokazuje więcej.


Zmieniłam wczoraj dzień ważenia z powrotem na sobotę, więc dziś znów powitało mnie duże okno. Położyłam wagę na stabilnej podłodze, weszłam 4 razy dla pewności i za każdym razem było 62,5.

Brawo ja :)

via GIPHY

Dziś 14 dzień diety


I spędzę go na grillu, ale ale... spokojnie wszystko pod kontrolą. Poprosiłam aby przygotowano mi szaszłyka, który akurat dziś pojawił się w moim menu. Jedynie może okazać się, że będę musiała zamienić kolejność posiłków. Kolacja na obiad, a obiad na kolację.

Miłego weekedndu również Wam :) I spadków, bo wiem, że dużo Was waży się w sobotę :). A ja dziś zmykam na zakupy, bo za pokonanie pierwszej fazy miałam wpisaną nagrodę: kosmetyki!!!!

  • VITALIJKA1986

    VITALIJKA1986

    20 maja 2017, 13:40

    Brawo Ty!!!!!!!!!!!!!:D

    • Skrytozerca

      Skrytozerca

      20 maja 2017, 14:34

      Dziękuję :) A Ty jak sobie radzisz?

  • angelisia69

    angelisia69

    20 maja 2017, 13:30

    Udanego grillowania,tak naprawde grill moze byc bardzo dietetyczny jesli chcemy ;-)

    • Skrytozerca

      Skrytozerca

      20 maja 2017, 14:33

      I tym razem tak będzie :) Dziękuję i również udanego weekendu :)

  • Berchen

    Berchen

    20 maja 2017, 09:51

    super niespodzianka, od razu lepszy humor na weekend, powodzenia!

    • Skrytozerca

      Skrytozerca

      20 maja 2017, 14:35

      No jasne, że lepszy choć wcześniej zły nie był :)