Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
pon



ogólne samopoczucie 3/10

dzisiaj powtórka ze wczoraj, może jutro przeziębienie spusci z tonu

dzieki Amolowi (od dzis Amol my love) noc przespałam naprawdę dobrze, nie sądziłam że amol ma tak wszechstronne dzialanie, rano obudziłam sie niczym mlody bog

z biegiem porannego czasu ogolny niezyt wrócił niczym bumerang

jadło:

1. bulka z pasta jajeczna
2. zestaw surowek plus grillowana kielbasa 

3. wpadla drozdzowka pll lot Putka (byla okropna)

4. garsc orzechow laskowych

na nic więcej nie mialam ochoty

p.s herbata zimowa z rakija też byla ;)