Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nowa Lepsza Ja - dzień 30 / Vitalekka dzień 15


dzisiaj chciałam się kontrolnie zważyć, bo @ mi się kończy a tu klops!
baterie mi padły w wadze! :P
dobrze, że teraz się zorientowała a nie w piątek, kiedy mam oficjalne ważenie :P

dzisiaj pozwoliłam sobie na mały kawałek ciasta drożdżowego.
kierownik piekł, więc nie mogłam odmówić :))
ale za to oparłam się pokusie zjedzenia prince polo!!
a TAK mnie kusiło!! aaaa!!
na szczęście zajęłam się mężem i mi przeszła ochota na słodkości :P

MENU:
Vitalekka dzień 15

sukcesy dietetyczne:
- oparłam się prince polo! - może to nie całkowity sukces, ale zawsze jakiś :P

napoje: herbata czarna (350ml), kawa zbożowa (250ml), herbata owocowa (500ml), woda z sokiem (2x350ml), biała herbata (350ml)

aktywność fizyczna: 40 min energicznego spaceru
  • no.more1993

    no.more1993

    18 grudnia 2012, 16:56

    dzięęęki, chociaż Tobie xD (ale nie wiedziałam, ze jestem aż tak gruba, że w dopasowanej sukience wyglądam jak w worku :( )

  • ogjustyna

    ogjustyna

    18 grudnia 2012, 10:37

    ach te pokusy... za mną też ostatnio chodzą...

  • preityz

    preityz

    18 grudnia 2012, 07:47

    to znak, żeby się nie ważyć ;) super że opierasz się pokusom, nawet takim z pozoru niewinnym :) to tym bardziej kształtuje silną wolę :)

  • kamm911

    kamm911

    17 grudnia 2012, 22:38

    pokusy są straszne ;p dzisiaj moja koleżanka przyniosła na zajęcia ciasto krówkowe,ciężko było ale trzeba dać radę :)

  • allijka

    allijka

    17 grudnia 2012, 22:27

    ahh te pokusy :-)

  • no.more1993

    no.more1993

    17 grudnia 2012, 22:23

    miło czytać, ze tak dobrze Ci idzie:)

  • ajusek

    ajusek

    17 grudnia 2012, 22:23

    prince polo..... oparcie się jest dużym sukcesem.