Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
koniec lutego :)


no i minął nam luty jak z bicza strzelił :)
jutro już marze, a to prawie wiosna! :D
coś czuję, że niedługo rozpocznę sezon rowerowy :))

mąż dzisiaj stwierdził, ze wczoraj przebiegłam 2,3km! O,O
ale jestem zajebiaszcza! :P
w ogóle tak się zainspirował moim bieganiem, że zaproponował wspólny bieg w weekend :P
na 4,650km. ciekawe czy nam to wypali :P
oczywiście wszystko zależy od pogody i faktu, czy mąż nie wymięknie :P
albo ja, bo przecież w niedzielę chcę iść na zumbę!
no nic, pomyślimy jeszcze nad tym, bo nóżki dają o sobie znać :)

co do dzisiejszego menu, to brakuje mi w nim gorącego posiłku...
trudno, tak wyszło. jutro będzie lepiej :)

dzisiaj minął 18 dzień bez mięsa.
do końca postu jeszcze 30 dni.
nie poddam się! :)

MENU:
I posiłek: dwie kroki chleba z pasztetem wegetariańskim
II posiłek: galaretka malinowa + dwa średnie jabłka
III posiłek: owsianka błyskawiczna
IV posiłek: kajzerka z pasztetem wegetariańskim + pół banana
V posiłek: dwa wafle ryżowe

sukcesy dietetyczne:
- nie zjadłam dzisiaj słodyczy

napoje: czarna herbata, kawa z mlekiem, czerwona herbata, herbata owocowa, herbata ziołowa, woda z sokiem, zielona herbata, woda mineralna niegazowana

aktywność fizyczna: 10 min szybkiego spaceru
                                   5 min rozgrzewki z MelB
                                   10 min brzuszkowania z MelB
                                   20 min workout 2 z MelB

  • waga79

    waga79

    28 lutego 2013, 21:23

    jesteś zajebiaszcza!!! ale podoba mi się to słowo:) dla chłopców na razie tylko mam ciuszki używane ale jak się wysprzedam to będą i dla chłopców:)

  • monaniczka

    monaniczka

    28 lutego 2013, 21:18

    moze trzeba chwile poczekac albo odswiezyc strone ... (?)

  • monaniczka

    monaniczka

    28 lutego 2013, 21:05

    ja tez juz marze o wiosennych rowerowych wycieczkach :D czekam na slonce i cieply wiaterek :D