Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
21tc


za nami połowa ciąży :)
połowa ciąży = połowa tego co wg wyliczeń powinnam przytyć.
mam cichą nadzieję, że jednak w zbliżającym się III trymestrze
nie przybędzie mnie najwięcej i 9-ka nie pęknie... :P

wiem, że muszę trochę zmodyfikować swoje menu, bo na zbyt wiele grzeszków sobie pozwalam.
po pierwsze zamienić kanapki o 21 na jakiś nabiał - chociażby serek wiejski.
nie podjadać z nudów słodkości, co ostatnio często mi się zdarza.
jeszcze więcej pić, bo duża część z tego co jem ma na celu zabicie nudy.
to chyba tyle :)

nie mniej jednak jestem z siebie dumna, bo funduje sobie codziennie co najmniej 30 min spaceru,
gdy odbieram Pierworodnego ze żłobka :)
co więcej, po ostatniej wizycie u gina dostałam wręcz nakaz chodzenia na basen! :)
mam plan rozpocząć przygodę z pływalnią od przyszłego tygodnia :))
jak na razie mam w planach chodzić 2x w tygodniu. zobaczymy jak się sytuacja rozwinie :)

trzymam za Was kciuki cały czas :*
  • zapomnij.o.tym

    zapomnij.o.tym

    27 października 2013, 00:03

    Trzymam kciuki za ten basen :)

  • asia0525

    asia0525

    25 października 2013, 08:31

    Trzymaj sie dzielnie. Moja ciaza byla zagrozona wiec nie mialam pola do popisu. Ale i tak przytylam tyle samo co w ciazy z Sebciem. A po porodzie spadlo ok.12 kg.