Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień trzeci


waga: 81,7
Za oknem piękne słonko ... mmmm jak bym chciała już wiosnę ciepełko, ptaki i kwiaty :)) ehhhh, jeszcze trochę
Waga spada mimo iż chcąc nie chcąc, łamie zasady ... wczoraj przed snem 3 tofifi - co za gówno tak mnie męczyło i męczyło aż zjadłam, takich rzeczy w ogóle nie powinno być w domu ...

9:30 śniadanie:
kawa z mlekiem
11:30 szynka sałata jaja


14:00 kawa z mlekiem
18:00 szpinak pomidor jabłko