Znalazłam grupę wsparcia jakiej potrzebowałam, odsłodyczowałam całe mieszkanie i tylko liczę na to, że współlokatorka wracając z długiego weekendu nic kuszącego jedzeniowo do domu nie wniesie ;) A póki odkładam laptop na bok, może później coś napiszę, gdy będę się mogła poszczycić jakimś zaliczonym ćwiczeniem :)
qwerty000999
1 listopada 2012, 15:33no to powodzenia:)
BabelkowaRadosc
1 listopada 2012, 14:55To 3mam kciuki i życzę powodzenia ;) Ja też zaczynam od nowa ;)