Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wyrzuty!


Jestem na etapie, gdy: jem a potem mam doła, że zjadłam. Obojętne co. Słodycze przede wszystkim, ale nie tylko. 

Zjadłam kaszę jaglaną z warzywami na parze. Co z tego, że dałam kilo przypraw [sól nie nie]. Czułam się jak koń. ;/ Wszystko tak jałowe. 

Give my chocolate back!