Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 109... Motywacji brak:(


Niestety od dwóch tygodni motywacja spadła do zera... Pozwalam sobie na wszystko...
W weekend była pizza... Lody codziennie i raz zjadłam moją ukochaną gumę rozpuszczalną i teraz kupuję ją coraz częściej:( 

MASAKRA...

Ale jak dziś weszłam na wagę i pokazała 80 kg, (potem weszłam jeszcze raz i było ciut mniej, ale zawsze liczy sie dla mnie pierwsza waga) to postanowiłam, że  zrezygnuje z lodów, mamby  i pizzy... Z 8 z przodu chce się definitywnie pożegnać a kiedy jak nie teraz, kiedy jest tak blisko...



postanowiłam, że wydrukuje stare zdjęcie, gdzie jestem pulchna i przyczepie na lodówkę:) To będzie najlepszy motywator, bo nie chce wracać to tego rozmiaru.

Buziaki


  • LadySakura

    LadySakura

    30 maja 2013, 11:43

    Ojej brakuje Ci tak niewiele! Trzymam kciuki!