Dzis jestem załamana .. Nic mi nie wyszło i co weszłam na wagę ci zobaczyłam 60, 6 kg czyli 1, 6 kg + . A jak to jest możliwe to ja nie wiem , no po prostu nie wiem nie jem słodyczy , makaronów , kiełbas jakiś ,smażonych rzeczy , no a przecież raz na jakiś czas coś własnej roboty - kawałek ciasta , pizza nie powinna szkodzić , ale jak widać mi wszystko szkodzi , najlepiej jak bym nic nie jadła . - ale i tak , ja nie chcę się katować.
Menu :
Śniadanie 6.00 - Płatki owsiane na mleku + jabłko małe , mandarynka .
2 śniadanie(10.00 : Kabanos suszony + 2 mandarynki ,ciabata (ogórek).
Obiad (14.15): Zupa jarzynowa z jakieś 250 ml .
(15.40)-Kluski na parze ( 2 średnie ) - w sosie brokułowo-śmietankowym.
Deser : Kawałeczek jabłecznika własnej roboty ( zjem )
Kolacja : Serek wiejski + Kromka razowego . (zjem_)