Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Chwiliowy kryzys, czyli dzień 20 i 21...


Chwilowy... mam nadzieje... kryzys zawitał w moje progi, wczoraj ani ćwiczeń, ani nic... uczyć sie po nocach trzeba było... zaczynam sie uczyć wcześniej! a dzisiaj? no cóż, dzisiaj doszło niewyspanie, senność, brzydka pogoda i co? i nic...

na ćwiczenia nie ma sił... całe popołudnie w łóżku... i już sie chyba z niego nie ruszam dzisiaj... 

Czyżby 7 z przodu było już nie osiągalne? Przez te głupie 2 dni?! Mam takie cholerne poczucie winy... 

To tyle, dziekuje, dowiedzenia. Napisze coś jutro, pełna energii, entuzjazmu, zapału i ruszę do przodu!!

  • significance

    significance

    15 maja 2014, 22:13

    Fajne ćwiczonka, bardzo lubię fitness blender. :)powodzenia

  • sonnu

    sonnu

    15 maja 2014, 21:53

    Dziękuję, bardzo życiowa rada ;)

  • Nadiibeautylong

    Nadiibeautylong

    15 maja 2014, 21:19

    No i ostatnie zdanie mi się podoba:) dasz radę.:D a pogoda faktycznie nie sprzyja nastrojowi pozytywnemu:) nie martw się , zobaczysz dasz radę tylko pamiętaj cierpliwości rób swoje , bo czas i tak upłynie.