Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
A u mnie raz tak, raz tak...:/


Wczoraj pocwiczyłam, było cięzko...

Co zjadłam: 

Śniadanie- dwie kanapki z chlebem pełnoziarnistym, polędwica z indyka, ogórek konserwowy,

 II śniadanie: jabłko:);

 Lunch - sałatka gyros- z odrobina majonezu i ketchupu,

 Obiad- została mi garstka warzyw z pary, dodałam w kostkę kokrojoną polędwice z indyka i wbiłam jajko- wyszedł taki na szybko "misz masz". 

Kolacja- pomidorówka -dużo warzyw startych na tarce i gotowana pałka z kurczaka. BEZ makaronu czy też ryżu. 

Dużo?

Zważyłam się też na super:) wadze analitycznej, która wczoraj dotarła:

69,4 kg

 W sumie to tak na serio dopiero wiem ile ważę, bo wcześniej na każdej inaczej- na jednej 72, na drugiej 71,4 itd... Myślę, że z 1 kg ubyło:P Ale pomiary dopiero tak na serio zaczynam robicć:) 

AAAAAAAAA i zapisuję się na siłkę, mam nadzieję, że 2 razy w tyg uda mi się pójść :) Brata poprosiłam o popilnowanie Błażka, zgodził się:) JUPIIIII

  • grubciaakasia

    grubciaakasia

    5 listopada 2015, 18:45

    powodzenia, na pewno spadek już był. a menu smaczne i wcale nie duzo :) ważne że zdrowo :)