Miesiąc równy minął od rozpoczęcia mojej diety, właściwie nie można tego nazwać do końca dietą, a bardziej zdrowym odżywianiem, wprowadziłam kilka zasad których staram się nie łamać, skutek? 2 kilo mniej w miesiąc, pewnie tak mało ponieważ nic nie ćwiczyłam, kilka brzuszków i parę minut na rowerku to nic. Mam w planach odkurzenie moich butów do biegania, ale to dopiero jak się cieplej zrobi :) opornie to idzie...ale idzie :)
...Magda...
7 lutego 2011, 12:292kg to i tak duzo nie stosujac typowej diety,pomysl ze unikniesz efektu jojo chudnac w takim tempie:)
sylwia12498
7 lutego 2011, 12:28pogratulować trzeba -gratuluję:)