Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
09.04-15.04 Posumowanie tygodnia


Tydzień 15 

12,17 - rower

4,03 - chodzenie

Wzmacnianie 2x 60 min

Dystans - 16,2 km , 89 metrów w górę ( Żygląd  )

Weekend minął szybko :D

sobota minęła na codziennych obowiązkach i rodzinnym spędzaniu czasu. Podczas drzemki Pcheł, Pan T. rozłożył przywiezioną od babci trampolinę - radości było co niemiara, sama trochę poskakałam, wygłupy z dziewczynami na trampolinie stanowczo wchodzą w nogi :D

W niedzielę przed śniadaniem udało mi się wyskoczyć na energiczny spacer nad Wisłę. Pies wrócił wykończony...biedna niestety nie ma kondycji i to nasza wina :(, ale pracujemy również nad psem....

Sobota menu:

Śn: Owsianka z bananem i rodzynkami

II Śn, 3 wafle ryżowe, jogurt typu Skyr

Obiad: naleśnik orkiszowy z mięsem wołowym, szpinakiem i pomidorami, sos tzatziki i surówka z pieczonego buraka ( pyszne)

kolacja: pizza z patelni

Niedziela:Śniadanie; jajecznica ze szczypiorkiem, chleb razowy

II Śniadanie:  3 wafle ryżowe, 1 ciastko owsiane, kawa

Obiad: kurczak w jogurcie, ziemniaki i sałatka