Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
AAA pokusy są...


Nareszcie kaloryczny weekend dobiega końca. Po andrzejkowałam za wszystkie czasy,
za Wszystkich Andrzejków, nie liczyłam kalori nie przejmowałam co i w jakich ilościach jem, potrzebowałam takiego weekendu. odpuściłam sobie dwa dni ćwiczeń, ale za to sobotnią noc przetańczyłam w clubie, dlatego też najgorzej nie jest! jutro zaaktualizuje pomiary ciała, bo czuje iz z ćwiczeń na ćwiczenia moja talia robi sie coraz smuklejsza ;)) a tymczasem kruszynki motywacja, PAMIĘTAJCIE ŻE JESZCZE KILKA, KILKANAŚCIE WYTRWAŁYCH TRENINGÓW I NIEBAWEM WE WŁASNEJ OSOBIE STWORZYMY TAKĄ DRUŻYNE! PIĄTECZKA!

  • Ania2013

    Ania2013

    3 grudnia 2013, 20:08

    Tak to w weekendy jest ;)