Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jestem szalona?!?!


Chyba jestem szalona, 1 kg w 7 dni i to  po wizycie na działce? Ale co tam lubię wyzwania bo są one dla mnie motywacją i coś się dzieje, a dopóki coś się dzieje to żyjemy, prawda dziewczyny?? Grilowanie oczywiście było, ale Miecia nie  jadła chlebka. Słodkie było oczywiście też  bo obchodziliśmy 19 czerwca aż 34 rocznicę ślubu. Matko, przecież to chyba nie możliwe ja Miecia Skorpion tyle lat z jednym facetem??? Muszę dzisiaj wziąć szkło powiększające i mu się przyjrzeć, hi, hi, żeby tylko ten mój osobisty mąż mi się nie przyjrzał. I jakby było mało 20 czerwca ten  mój osobisty i syn mieli urodziny. Troszkę się skumulowało. Jedzonko zrekompensowałam sobie bieganiem, bo jak sobie obiecałam tak słowa dotrzymałam  i biegałam między działeczkami. Troszkę też sobie pograbiłam. Koleżanka chciała mi zabrać grabie, ale co tam nie dałam sobie  ich zabrać i grabiłam, grabiłam zawzięcie. Wychodziłam z pieskiem na spacer. Pies się wlókł, a ja biegałam wyprzedzając go i wracałam do niego. Patrzył na mnie jakbym była lekko stuknięta, ale co tam.....patrzył jak jego paniusia biega w te i z powrotem i gubi kalorie, przynajmniej taką miała nadzieję. no ta jego paniusia. Jutro nowy tydzień, nowe wyzwania i nie byle jakie 1 kg. No to do schudnięcia moje słodziutkie
  • anna.helena

    anna.helena

    22 czerwca 2010, 09:07

    hi hi hi pewnie że gonimy te habaski !!!!!! ja się podpisałam pod Twoją deklaracją na ten tydzień, więc wywinąć sie nie można:))))) cieszę się, że humorek Ci sie poprawił, bo dobre samopoczucie = będzie łatwiej, bo weselej --------- to ruszamy !!!!!!! oby spadało, bo u mnei też coś stanęło an momencik jakoś. Pozdrawiam cieplutko

  • marysia1581

    marysia1581

    21 czerwca 2010, 11:27

    Ale Ty Mieciu jesteś ,,fajnie szalona" ! Super duszyczka z wielkim pałerem i motywacją. Wielkie gratulacje z okazji 34-rocznicy.... to wielki powód do dumy i coraz rzadsze zjawisko w tych czasach. Miecia Skorpion jesteś czadowa :->i wcale się nie dziwie że Twój mężuś kocha Cię najbardziej na świecie.

  • luckaaa

    luckaaa

    21 czerwca 2010, 06:29

    U Mnie wlasnie sie zatrzymalo, wiec daleko na tym ciagu nie zalecimy. Niestety , obie sie musimy wziac do roboty. Ja tez stawiam na kilogram, aczkolwiek zaczynam byc troche zmeczona :-) wiec nie wiem , czy dam rade...

  • linda.ewa

    linda.ewa

    20 czerwca 2010, 23:04

    .

  • luckaaa

    luckaaa

    20 czerwca 2010, 21:01

    no Miecia, dajesz czadu, trzymam kciuki, oby sie udalo- a jak nie kilo , to chociaz pol .

  • linda.ewa

    linda.ewa

    20 czerwca 2010, 20:30

    .