Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
TO JUŻ PRAWIE POŁOWA WRZEŚNIA


Szybko zleciało. Na głowie mam Bierzmowanie córki. Ja to zawsze tak trafiam jak śliwka w kompot , wkopałam się w organizację po uszy , a czasu za mało. Współpracy brak. Organizacji brak. Waga ciągle między 77 a 78kg.