Poranne ćwiczenia to jest to - a po tym jak nic śniadanko. Postanowione: ćwiczę codziennie o 6.00, potem wystarcza czasu na resztę i o 7.30 można wyjść bez gonitwy.
Jestem już po pracy (o 11). Wszyję córci zamek do kurtki - trochę to potrwa, bo do zimowej kurtki to nie tak łatwo. Mam w planach jakąś spódniczkę- ta pierwsza będzie najprostsza. Może też znajdzie się chwilka na skakankę...
mmMalgorzatka
9 listopada 2007, 07:48ale z tym przegrzaniem to sama nie wiem, juz po prostu głupieje...... przy tej samej pogodzie, temperatura, wiatr.... i tym samym ubraniu, raz jest mi dobrze, raz przerażliwie zimno, a raz znowu strasznie goraco.... ja już po prostu głupieje, nie wiem jak się ubierać... serdecznie pozdrawiam
ewaneczka
8 listopada 2007, 23:02U mnie ćwiczenia poranne są definitywnie wykluczone, nawet jak mam wolny dzień i mogłabym sobie na nie spokojnie pozwolić. Popołudnie dla mnie -to jest to:)). A przy skakance pamietaj o odpowiednim biustonoszu:)) Pozdrawiam i dobrej nocy życzę
Ramazotka
8 listopada 2007, 22:09a skakanka jest bardzo skuteczna....pozdrawiam!
madziara74
8 listopada 2007, 21:21no pieknie, że masz takie zdolności, ja oczywiście mam do tych spraw dwie lewe! Ale nie kazdy ma takie talenty, ale to dobrze, bo by mnie kazdy wwykorzystywał a ja nie umiem odmówić..... Pa i dobrej nocki
maryna38
8 listopada 2007, 19:47kochana wiem,że nie łatwo masz czasami wszystko wali się na głowę, z reguły lawinowo,ale musisz być silna!!!!wszyscy mamy problemy,czasami wydaje się nam,że nie ma wyjścia ale zawsze tam "na górze "jest pomoc...i jakoś człowiek daje radę.Masz tyle dobra w sobie i talentów wszelkiego rodzaju,jesteś bardzo wartościowym człowiekiem.
wiesinka
8 listopada 2007, 16:00Zazdroszczę Ci tej skakanki. Masz super kondycję. Ja na razie nie próbowałam na skakance. Jak dojdę do formy i zrzucę jeszcze kg to napewno spróbuję. Póki co może być efekt "mucha nie siada".....POZDRAWIAM......1000 uśmiechów...
codziennaja
8 listopada 2007, 12:59Czesc Aniu. Zgadzam sie calkowicie. Poranek jest bardzo dobra pora na cwiczenia. I szybciej sie tluszczyk zaczyna wytapiac i ladunek endorfiny na dobry poczatek dnia przydatny zwlaszcza w malo wyrazne jesienne dni. Pozdrawiam cieplutko i przesylam duzo sloneczka :))
iwona596
8 listopada 2007, 12:07Ty i Kwiatuszek..bo ja też mam do wszycia zamek do kurtki synka :))) Fajnie masz ze po pracy już jesteś, ja idę na 14..znajdz też chwilkę aby po prostu poleniuchować, to tak miło..:)))
maryna38
8 listopada 2007, 11:40złota rączko!!!kochana .Tak wiele rzeczy umiesz robić sama Aniu,że aż Ci zazdroszczę.Najważniejsze,że wróciłaś do dobych nawyków i znowu jesteś Anią z której mam brać przykład.Na waidera nie mam już sił i czasu, niestety,ale ćwiczę 3 razy w tygodniu to chyba nie jesty mało.Bardzo Cię pozdrawiam.Mariola.<img src="http://img90.imageshack.us/img90/7013/zolwie6wm7.gif" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/>
kwiatuszek170466
8 listopada 2007, 11:20Ja widzę że ty i piec i szyć potrafisz no no no.a ile zaoszczędzisz jak sobie sama wszyjesz zamek do kurtki.A do zimowej to się ciężko wszywa bo jest tam tych listewek nieraz sporo i do tego jest gruba.Ale pewnie sobie poradzisz a jak nie to podrzuć mi ja ci go wszyję .