Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
DOMOWY ABS

musze sprobowac to cwiczonko, moja zmora jest wlasnie dolna czesc brzucha, obwisla po ciazach, alejuz i tak lepiej wylada niz rok temu,hihi no i oby za rok jeszcze lepiej, powodzonka i pozdrowionka

kolorowych snow noi pod koniec tygodnia samego usmiechu znaczy sie przez caly tydzien :)

No masz rację.A te spodeńki to do ćwiczeń pewnie co?

gratuluje silnej woli i wytrwałości..

Już się kończy poniedziałek, więc życzę Ci samych dobrych pozostałych dni..POZDRAWIAM SERDECZNIE..

muszę spróbować z tmi ćiczeniami

super wyglądasz w tym sweterku jak i bluzeczkach,gratuluję talentu uszycia dla siebie no i postępów dietkowych.Pozdrawiam będę cię odwiedzać.

Ta slodka fotka w moim pamietniku byla na pocieszenie oka a nie zoladka hihihihi!

Cwiczenia naprawdę dużo dają, ja robie to na siłowni, także w domu nie muszę. Ale pamiętaj, że wysiłek na brzuch powinien być intensywny i tylko trzy razy w tygodniu. Są wtedy najlepsze efekty. Mój trener wytłumaczył mi to w ten sposób. że mięsnie musimy zmęczyc pożądnie i dac im jeden dzien chociaz odetchnąć. Powodzenia

A co to są spodenki neoprenowe...?

gratuluje ,super blizniaczek i wspaniale w nim wygladasz!!! u mnie i dzisisaj do poludnia byla przepiekna pogoda w sloncu +20c ale juz teraz zrobilo sie wietrznie i pochmurzylo sie ,chyba bedzie padac .Aniu pozdrawiam Cie serdecznie i zycze Ci dalszych wymarzonych sukcesow w dietkowaniu Zosia<img src=http://republika.pl/blog_dx_689459/1335744/tr/rose33.gif>

zawsze myślisz o nas i onaszym związku a nie tylko o mnie samej a twoje słowa dla szczęścia naszego związku są zawsze takie pokrzepiające....dziękuję za wszystko słońce.I ja również odwzajemniam się tym samym życząć samej pomyślności życiowej dla całej twojej rodzinki.Całusy

koniecznie trzeba sprobowac:)