Naprawdę rok temu wyobrażałam sobie tę chwilę - jak to będzie umieszczać coraz lepsze fotki i wyglądać coraz lepiej. To Wasze wsparcie czyni cuda, sprawia, że człowiek sam zaczyna w siebie wierzyć , skoro inni w Ciebie wierzą. To determinacja i konsekwencja Was mi się udzieliła. To naprawdę działa !!!!!! Mogę te wywody zakończyć cytatem z pamiętnika Abiozi :" ...zaczęłam znowu wierzyć po wielu latach, że może mnie spotkać coś dobrego, zaczęłam znowu marzyć. Nabrałam odwagi i wiary w siebie. Otworzyłam się na innych ludzi i na świat..." Podpisuję się pod tym. Mogę dodać, że moim nawykiem stało się dbanie o siebie - raz na jakiś czas sprawiam sobie drobną przyjemność (nowa herbatka, ciuch , kosmetyk) bez wyrzutów sumienia, że coś odbieram rodzinie. Wcześniej tego nie potrafiłam nigdy.
slonko9
13 czerwca 2008, 20:20Dziękuje za wpis i wsparcie.Mam nadzieje ze uda mi się tak samo jak tobie dobrnąc do celu.Pozdrawiam i życzę szczęścia:)
malgotyna
4 czerwca 2008, 00:27do tego trzeba dojrzeć ale nie każdemu jest to dane, dlatego cieszę się, że Tobie się udało dojść do takich wniosków ;-)
aleksandra50
3 czerwca 2008, 22:48Dziękuję za wpis, zaczynam po raz kolejny, ale mam nadzieję, ze mi się uda. Co to jest to A6W, nie słyszałam ???
Sunflower25
3 czerwca 2008, 22:22Gratuluje wyniku - super!!! Właśnie gdy czytam takie wpisy jak Twój nabieram pozytywnego nastawienia, tak trzymaj! I dzięki za wpis u mnie, to dużo daje szczególnie na starcie. Pozdrawiam!
mmadrow
3 czerwca 2008, 22:17gratulacje z wyniku tak pięknego po roku tylko cię naśladować ,bo jesteś super przykładem ,że jak się chce to można wszystko.Pozdrawiam cię serdecznie i nadal będę ci kibicować.
niquaone
3 czerwca 2008, 18:23Musimy szybko kręcić bioderkami;) No i musimy mieć dobre hulahop, bo nie na wszystkich dobrze się ćwiczy;) Ja mam takie które nie spadnie ze mnie przez 40minut serialiku;) Powinno mieć większą średnicę i nie być za lekkie, nie wiem... Heh, no i talia jest wskazana. Próbowałam robić hulahipem na początku mojego odchudzania, ale nie wychodziło;/ dopiero gdy schudłam i posiadłam wcięcie wtedy dopiero hulahop przestało mi spadać:) Pozdrawiam!! To nie jest trudne:)
izunia2007
3 czerwca 2008, 14:26To co dzis napisalas to sama prawda.Moglabym sie pod tym podpisac dwoma rekami.Mysle dokladnie tak samo.A co do naszych zrzuconych kilogramow to tez masz racje-to i tak wielki sukces.Chwilami bylo lzej,chwilami ciezej ale zapracowalysmy na to swoimi silami i swoja wola.
AwAnaN
3 czerwca 2008, 13:23na pewno wyrośnie!:) heh miłego dnia buziaki:*
dora77
3 czerwca 2008, 09:53u mnie sam dół podlasia, bo Siemiatycze, a przez Ełk jeżdzimy co roku do Gołdapii, pa
AwAnaN
3 czerwca 2008, 09:52wyglądasz cudownie! I nawet nie myśl że odbierasz coś rodzinie, widzisz ja jako córka mogę powiedzieć, że chce żeby moja mama była szczęsliwa! Mam tylko mamę odrazu po maturze wyjechałam z chłopakim do dublina żeby zarobić na studia (maj- październik) opłaciłam rok z góry, żeby mama nie musiała się tym martwić, przeprowadziłam sie z chłopakiem do wawy (mama jest w rodzinnym mieście) tu studiuje zaocznie i pracuje, dokładam mamie nie dużo ale zawsze ze 4 stówki, żeby mogła wreszcie "poszaleć":) zarabia mało kasy, a zawsze to ona troszczyła się o mnie i dawała na ciuchy czy inne przyjemności- teraz moja kolej:) tak więc Kochana ciesz się życiem i rodzina na pewno nie będzie miała Ci za złe ciuszka czy kosmetyków:) a co do Twojej córy to powinna brać z Ciebie przykład- fajnie mieć taką aktywną mamę:) buziaki
kwiatuszek170466
3 czerwca 2008, 09:32Wstawiłam zdjęcia .Tylko jeszcze muszę sobie buty jakieś kupić.Ale też jakies tanie bo w wysokich nie chodzę i tylko pewnie na raz je założę.Ja jednak wolę bardziej strój taki sportowy niż elegancki.
Gloria1984
3 czerwca 2008, 09:12Dzięki za dobre słowo na początek :) Gratuluję wspaniałych efektów!!!! :):) i masz świętą rację z tym dopieszczaniem siebie :) Szacunek do siebie działa cuda w odchudzaniu ;)
kwiatuszek170466
3 czerwca 2008, 08:58Widzę że jesteś z siebie bardzo dumna i super o to właśnie chodzi.I masz całkowitą rację z tym kupowaniem sobie coś od czasu do czasu.ja też sobie zawsze kupuję jako ostatniej ajk kasy wystarczy a jej zawsze brak więc żadko kiedy sobie coś kupuję a zwłaszcza nowego.Ale też muszę trochę o siebie zadbać.Właśnie ten komplecik kupiłam sobie chyba po raz pierwszy.Bo zawsze sobie coś szyłam sama ale chciałam chociaż raz mieć coś kupionego.I się cieszę być może nie jest to żadna rewelwcja ten komplet ale dobrze się w nim czuję.Pa!
Grapska
3 czerwca 2008, 06:25To bardzo fajne, że każda z nas odzyskuje prawo do sprawiania przyjemności także sobie;) Idziesz jak burza:) Trzymam kciuki za Twój sukces:)
Ofelia84
3 czerwca 2008, 00:29Rzeczywiście razem jest łatwiej - i odchudzanie nie jest tu wyjątkiem. Ja dopiero zaczynam ale mam nadzieje, że moje zrzucanie kilogramów będzie tak skuteczne jak Twoje. Pozdrawiam serdecznie.
najukochansza
2 czerwca 2008, 22:18ja tez chce schudnac!......
marlak
2 czerwca 2008, 22:06...a wiesz jakie powinno byś podsumowanie...ty jesteś szczęśliwsza to i rodzina jest szczęśliwa... Gratuluję podejścia do sprawy, powodzenia :)
ewarola
2 czerwca 2008, 22:04pogodnego podejscia do zycia i zycze dalej usmiechu i powodzenia w osiagnieciu celu,k tory jest juz tuz tuz pozdrawiam
EweIina
2 czerwca 2008, 18:30Oj napewno.. Wszyscy chcą poprawiac, zwalają się na głowę;|
jaga88
2 czerwca 2008, 17:27dzięki za komentarz, no jakos mi sie udalo dosyc szybko pozbyc tych 6 kilo :) Ale przez kolejne dwa tygodnie muszę ciut zaniedbać ćwiczenia, bo mam sesje, i siedze i ryje z nosem w ksiazkach ;) pozdrawiam, zycze zebys ten cel osiagnela szybko, bo juz jestes tak bliziuuutko :) a przede wszystkim, zebys byla szczesliwa :)