Ważę 68kg. Nie zmieniam na pasku, bo zakładam, że do końca roku szkolnego mogę jeść co chcę i ile chcę. Ciepło, uwielbiam upały !!!
Dopiero teraz ludzie zauważają , że schudłam. Ponad dziesięciu osobom w ciągu ostatnich dwóch tygodni tłumaczyłam co i jak - 5 małych posiłków, dużo wody, jogurt , pełne ziarna, mięso gotowane, świeże warzywa, herbatki, spacery. Niby to takie proste. To czemu przez tyle lat byłam gruba ? Bo najprostsze rzeczy trudno zauważyć.
ostramezatka
11 czerwca 2008, 12:20Witam :-) Nie wiem czy mnie pamiętasz. Byłam tutaj rok temu pod nickiem vviktoria. Conieco widze że się pozmieniało. Wyglądasz rewelacyjnie! I z pewnością będzie coraz lepiej. Masz rację z tym ze najprostszych rzeczy po prostu nie zauwazamy. Wszyscy wszystko wiedzą, jak schudnąć, co jeść czego nie, że trzeba ćwiczyć itd. Ale fakt...to nie jest proste, wręcz niesamowicie trudne się zmobilizować i wytrzymać - szczególnie to drugie. Pozdrawiam serdecznie :)
Eleyna
11 czerwca 2008, 10:23no tak zgadzam sie z tym, ze zasady odchudzania sa proste, ale gorzej z zastosowaniem sie do zasad...ja tez w sobote udzielalam 3 znajomym porad dotyczacych zdrowego odchudzania, bo wszystkie chca troche schudnac i przyda im sie oj przyda.Pozdrawiam serdecznie
joanna1996
10 czerwca 2008, 18:05Gratulacje!Zgadzam sie z ostanim zdaniem.Trzymaj się!
Karotkoje
10 czerwca 2008, 15:05tak, ale to co niezdrowe najbardziej kusi ;-P i to dlatego tak jest, wszycy wiemy jak powinnismy jesc - kazdy nam to powtarza, a jak jest to sama wiesz ;-P Pozdrawiam !
izunia2007
10 czerwca 2008, 13:15Masz racje.Ja od jakiegos czasu pozyczam nawet bluzki od mojej 14 letniej corki.Ona jest szczupla,ale jesli material jest chociaz troche rozciagliwy,to ja bez problemu w nia wchodze i nawet niezle ponoc wygladam :)
kitek96
10 czerwca 2008, 12:21Dzięki za odwiedzinki. Przygotowania to jeszcze nic. Wesele to dopiero będzie "kropka nad i". Ale jeszcze ponad rok do tego wydarzenia. Pozdrawiam!
alicjamt
10 czerwca 2008, 12:19U mnie kroluje rzodkiewka z twarozkiem. Niesamowita przemiana. Pozazdroscic. Pozdrawiam cieplo
malami80
10 czerwca 2008, 09:02Niesamowite sukcesy w walce ze swoimi słabościami! Również praca i dzieciaczki- tylko pozazdrościć:)Ja narazie ciągle zaczynam i nagle przestaje przez co rozlegulowałam metabolizm ehh i odczuwam to po jojo za każdym razem któego wcześniej nie miałam...bo i po czym:(Ale czas sie zabrać za siebie.Dziękuje za gratulacje- teraz będę pracowaź na sylwetkę i kondycję.Pozdrawiam!