Mi niestety też nie udało się spotkać z ssysylką.Może innym razem.Gratuluję takiej pięknej wagi!
madziara74
7 lipca 2008, 22:24
Moje są oswojone i je łapię na ręce i wkładam do wiaderkai przykrywam, żeby nie uciekły. Mogą narobić szkód typu przegryźć kable, ale ogólnie są miłe, a w dotyku jak jedwab. Są to zwierzątka nocne, w dzień śpią. Jedzą karmę podobną do chomików, nie zapadają w sen zimowy. Dochowałam się już kilka razy potomstwa, teraz mam dwa samce i osobno samicę z małym.Osobiście wolę szynszyle. Pozdrawiam
kitek96
7 lipca 2008, 21:56
W niedziele staramy sie gdzieś pojechać (jak jest ładna pogoda). Nie lubię siedzieć w domu. Pracuję w domu to w weekend muszę "odreagować". Teraz to do wyjazdu na wczasy chyba już nigdzie nie pojedziemy. No ale to się jeszcze zobaczy. W nadchodzący weekend na pewno czeka mnie wycieczka... po zakupy. Pozdrawiam!
Yokra
7 lipca 2008, 21:49
masz już niedaleko, ale jak sie patrzy na Twoje zdjęcia to robią kolosalne wrażenie... Teraz to jesteś naprawdę laska... Pozdrawiam Jolka
Ilona33
7 lipca 2008, 20:35
Ale ja Ci zazdroszczę tych 68 kg, patrzyłam w kalkulatorze BMI ze jak mi stuknie 68 kg to już nie będę miała nadwagi hi hi hi, wiec marzy mi się do mojego urlopu (8 sierpnia) zrzucić te 3 kg, ale jak na razie idzie mi jak po grudzie !
jbklima
7 lipca 2008, 20:10
powoli do celu i tak być powinno.....u mnie zastój jakiś...
Widze ze powrocilas do systemu odchudzania z zeszlych wakacji.Bedac w domu jest moze wiecej pokus,ale tez wieksze mozliwosci zrobienia roznych jedzonek.
jardines
7 lipca 2008, 14:06
gratukuje ja dzisiaj tez zmienilam stan paska choc mysle ze sie jeszcze troszke zmeniejszy bo okres mi sie konczy...:)) jak na razie zadowolona jestem.... ale obawiam sie postoju wagi... za 39 dni jade bede musiala pokazac sie w kostiumi zwariuje chyba jak z takim brzuszyskiem...:(((
majorkawsc
8 lipca 2008, 19:04tak pięknej wagi i trzymam mocno kciuki za dalsze sukcesy...pozdrawiam cieplutko i liczę na dalszą motywację.
Ramazotka
8 lipca 2008, 12:19i samokontroli....waga świetna:-)pozdrawiam
leniunio
8 lipca 2008, 10:23<img src=http://www.links2love.com/love/romance/wedding/tulip_arm.jpg>
kwiatuszek170466
8 lipca 2008, 09:23Mi niestety też nie udało się spotkać z ssysylką.Może innym razem.Gratuluję takiej pięknej wagi!
madziara74
7 lipca 2008, 22:24Moje są oswojone i je łapię na ręce i wkładam do wiaderkai przykrywam, żeby nie uciekły. Mogą narobić szkód typu przegryźć kable, ale ogólnie są miłe, a w dotyku jak jedwab. Są to zwierzątka nocne, w dzień śpią. Jedzą karmę podobną do chomików, nie zapadają w sen zimowy. Dochowałam się już kilka razy potomstwa, teraz mam dwa samce i osobno samicę z małym.Osobiście wolę szynszyle. Pozdrawiam
kitek96
7 lipca 2008, 21:56W niedziele staramy sie gdzieś pojechać (jak jest ładna pogoda). Nie lubię siedzieć w domu. Pracuję w domu to w weekend muszę "odreagować". Teraz to do wyjazdu na wczasy chyba już nigdzie nie pojedziemy. No ale to się jeszcze zobaczy. W nadchodzący weekend na pewno czeka mnie wycieczka... po zakupy. Pozdrawiam!
Yokra
7 lipca 2008, 21:49masz już niedaleko, ale jak sie patrzy na Twoje zdjęcia to robią kolosalne wrażenie... Teraz to jesteś naprawdę laska... Pozdrawiam Jolka
Ilona33
7 lipca 2008, 20:35Ale ja Ci zazdroszczę tych 68 kg, patrzyłam w kalkulatorze BMI ze jak mi stuknie 68 kg to już nie będę miała nadwagi hi hi hi, wiec marzy mi się do mojego urlopu (8 sierpnia) zrzucić te 3 kg, ale jak na razie idzie mi jak po grudzie !
jbklima
7 lipca 2008, 20:10powoli do celu i tak być powinno.....u mnie zastój jakiś...
aniulciab
7 lipca 2008, 18:39pozdrawiam :)
kitek96
7 lipca 2008, 14:23Gratuluję. Pozdrawiam!
izunia2007
7 lipca 2008, 14:23Widze ze powrocilas do systemu odchudzania z zeszlych wakacji.Bedac w domu jest moze wiecej pokus,ale tez wieksze mozliwosci zrobienia roznych jedzonek.
jardines
7 lipca 2008, 14:06gratukuje ja dzisiaj tez zmienilam stan paska choc mysle ze sie jeszcze troszke zmeniejszy bo okres mi sie konczy...:)) jak na razie zadowolona jestem.... ale obawiam sie postoju wagi... za 39 dni jade bede musiala pokazac sie w kostiumi zwariuje chyba jak z takim brzuszyskiem...:(((
gabilee
7 lipca 2008, 14:04No super, gratuluje:)